Rannego sokoła pustułkę znalazł nieopodal swojego domu mieszkaniec Dygowa, myśliwy z koła Ryś, Zbigniew Grygonis. Sokół najprawdopodobniej zapędził się w pościgu za zdobyczą w gałęzie drzew, gdzie uderzył i uszkodził skrzydło. Myśliwy niezwłocznie powiadomił straż gminną z Dygowa, która przekazała sokoła do azylu w Szczecinie, gdzie będzie się kurował i zostanie wypuszczony na wolność. Pustułka należy do ptaków podlegających ścisłej ochronie.