Realizując program ochrony populacji ryb łososiowatych w rejonie rzeki Parsęta Straż Gminna dokonuje kontroli nie tylko samej rzeki, ale także jej leśnych dopływów, gdzie ryby łososiowate wpływają na tarło. W dniu 4 listopada, wraz ze Strażą Graniczną skontrolowano około dwukilometrowy odcinek małego dopływu Parsęty. W trakcie, w pobliżu tzw. przepławki, zauważono dwóch mężczyzn. Jeden z nich na widok patrolu uciekł. Drugi z mężczyzn, mieszkaniec Pobłocia, tłumaczył że tylko obserwuje płynące ryby.
Ponowną kontrolę tego rejonu strażnicy gminni przeprowadzili w dniu 7 listopada. Przy ujściu do rzeki zauważono mężczyznę, który dokonywał wycinki zakrzewienia przy rzeczce, wycinał i wyciągał z jej dna gałęzie oraz wbił w dno kilka palików, co budziło podejrzenie, że czyni przygotowania do kłusowania wpływających ryb. Po godzinnej obserwacji dokonano jego legitymowania. Okazało się, że jest to mieszkaniec Dygowa. Nie potrafił logicznie wyjaśnić powodów swoich działań, informując, że tylko społecznie poprawia nurt strumienia. Za niszczenie roślinności ochronnej wzdłuż strumienia został ukarany z art. 81 KW mandatem w wysokości 500zł.