Często powodem utraty tablic rejestracyjnych nie jest ich zgubienie, lecz kradzież, czego nawet nie jesteśmy świadomi. Do czego są wykorzystywane skradzione tablice? Zwykle złodzieje chcą zatankować samochód, nie płacąc za to, więc przykręcają taki komplet, aby bezkarnie ukraść paliwo. Zdarza się także, że na takich tablicach dokonują poważniejszych przestępstw, odciągając podejrzenie na pierwotnego właściciela innego pojazdu.
Niedawno otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży tablicy rejestracyjnej z pojazdu zaparkowanego wzdłuż chodnika przy ul.Barcińskiej w Dygowie. Sprawcami miały być dwie osoby, poruszające się ciemnym samochodem vw golf. Po przyjęciu zawiadomienia o wykroczeniu szybko udało ustalić się właściciela pojazdu, następnie zaś osoby podejrzane. Byli to mieszkańcy miasta i gminy Kołobrzeg. W trakcie przesłuchania jedna z nich przyznała się do kradzieży tablic. Oświadczyła, że wraz z kolegą jeździli po naszej gminie, „namierzając” samochody zaparkowane w ustronnych miejscach. Do sądu w Kołobrzegu skierowano dwa wnioski o ukaranie z art.119 KW. Użytkownik pojazdu odzyskał skradzioną tablicę.
W przypadku takich jak tytułowe zdarzeń, pomocny okazuje się monitoring kamer. Taki system od pewnego czasu jest testowo uruchomiony na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej z ul. Barcińską oraz Główną. Oprócz pomocy w identyfikacji samochodów z potencjalnymi podejrzanymi o czyny karalne, służy także w rozstrzyganiu wątpliwości w przypadku zaistnienia kolizji na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką.