W dniu wczorajszym Wójt Gminy Dygowo został zaalarmowany przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Kołobrzegu o padłych dzikach, utopionych w rzece Parsęta. Informacje do lekarza wet. przekazał zaś uprzednio patrol Społecznej Straży Rybackiej z Kołobrzegu.
Z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne niezwłocznie przygotowano akcję wydobycia padliny. Rzekę podzielono na dwa odcinki: pierwszy objął teren Gminy Dygowo. Do akcji włączyła się PSP z Kołobrzegu, POSP Tryton oraz Straż Gminna z Dygowa. Na drugim odcinku, po podobnym powiadomieniu, działania prowadziła OSP Gościno oraz miejscowi strażnicy miejscy ze strażą rybacką. Działania utrudniały liczne powalone na rzece drzewa oraz jej wysoki stan.
Łącznie na odcinku rzeki od Wrzosowa do Ząbrowa wydobyto 14 padłych dzików oraz psa. Zagadką pozostaje w jakich okolicznościach zwierzęta w takiej ilości znalazły się w rzece. Można się domyślać, że w okresie zimowym usiłowały watahą sforsować zamarzniętą rzekę i załamał się lód.
Padlina została niezwłocznie odebrana przez firmę zajmującą się utylizacją. Rzeka została objęta dalszym doraźnym monitoringiem.