Porzucone kotki do oddania (już nieaktualne)

koty_0524Pilnie poszukujemy osób chętnych do przygarnięcia 5 pięknych kociąt – jeden czarny kocurek oraz cztery kotki. Zostały one znalezione w Stojkowie – były podrzucone pod jedną z posesji. Aktualnie znajdują się pod opieką strażników. Są już samodzielne.

Kontakt: SG Dygowo – 664 458 870

UWAGA: nieaktualne – wszystkie znalazły już schronienie i domy

Nie wypalajmy odpadów

foto: SG - spalane odpady w m. Stojkowo

foto: SG – spalane odpady w m. Stojkowo

Mimo licznych apeli i przestróg o grożących konsekwencjach, wiele osób z naszej gminy wciąż postrzega proceder spalania odpadów jako normalną czynność. W ich ocenie dym poleci, a odpad „zniknie”. Podobnie było w dniu wczorajszym w Stojkowie. Wieczorną porą jedna z mieszkanek, korzystając z bezwietrznej pogody, rozpaliła pokaźne ognisko, spalając odpady – w tym śmieci domowe, stary czajnik i odkurzacz.

Przypominamy, że czy taki stanowi wykroczenie określone w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach i jest zagrożone karą grzywny w wysokości do 500zł.

DSCN6137

Niebezpieczne pszczoły

foto: SG - jeden z uli w m.Stojkowo

foto: SG – jeden z uli w m.Stojkowo

W ubiegłym tygodniu odnotowaliśmy dwie nietypowe interwencje dotyczące uciążliwości związanych z utrzymaniem pszczelich pasiek.

Pierwsze zgłoszenie dotyczyło Wrzosowa, gdzie przy zwartej zabudowie, tuż przy ogrodzeniu, jeden z mieszkańców posadowił kilkanaście uli z pszczołami. Trzy sąsiadujące rodziny zgłaszały, że pszczoły żądlą i stanowią dla nich zagrożenie, uniemożliwiają przebywanie na posesji. Na nic zdały się także sąsiedzkie prośby o przeniesienie pasieki. Po naszej interwencji właściciel pasieki zrozumiał zagrożenie i przemieścił ją kilkaset metrów dalej.

O wiele poważniej wyglądała sytuacja w Stojkowie. Tam z kolei zgłoszenie dotyczyło ośmiu uli, które dzień wcześniej ich właściciel posadowił je tuż przy gruntowej drodze gminnej. W efekcie użądlonych zostało dwoje przechodzących dzieci oraz osoba dorosła. Po naszej interwencji, ich właściciel przeniósł pasiekę kilkadziesiąt metrów dalej. Miejsce to, już jako bezpieczne, wskazali  sami mieszkańcy Stojkowa. Niestety, prawdopodobnie właśnie to przemieszczenie uli doprowadziło do tego, że następnego dnia  pszczoły rozpoczęły „zmasowany atak” na wszystkie poruszające się w okolicy osoby. Najpierw zaatakowały kobietę jadącą rowerem, tak że musiała go porzucić i udać się do lekarza. Następnie pożądliły rolnika w traktorze, na tyle poważnie, że nie mógł o własnych siłach wydostać się z ciągnika. Natychmiast został przewieziony na pogotowie. Wobec powyższego zobowiązano właściciela pasieki do jej zabrania w inną, oddaloną od zabudowań okolicę, co niezwłocznie uczynił. Jak oświadczył, w jego wieloletnim doświadczeniu w hodowli pszczół jeszcze nie spotkał się z takim agresywnym zachowaniem zwierząt. Przeprosił także wszystkich poszkodowanych.

Przypominamy, że osoby utrzymujące zwierzęta są zobowiązane do zachowania bezpieczeństwa i środków  ostrożności, zapewniających ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi, ponoszą też pełną odpowiedzialność za zachowanie tych zwierząt.

foto: SG - pasieka w Stojkowie

foto: SG – pasieka w Stojkowie

Niewłaściwe warunki chowu bydła

foto: SG Dygowo

foto: SG Dygowo

  • Niedawno, razem z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami z Kołobrzegu, przeprowadziliśmy kontrolę  na terenie jednego z gospodarstw w miejscowości Stojkowo. Według zgłoszenia do TOZ, bydło miało być utrzymywane na polu od dłuższego czasu niepojone i bez zapewnienia dostępu do pożywienia.

Na miejscu potwierdziła się część informacji. Okazało się, że bydło upalowane jest na polu w jednym miejscu od wielu dni, trawa jest wyjedzona. Od dłuższego czasu nie było pojone, gdyż jak ustalono – właścicielowi brakowało w ostatnim czasie na to czasu. W trakcie kontroli posesji okazało się, że także trzoda hodowlana przebywa w niewłaściwych warunkach – „topi” się we własnych odchodach, dach obory jest dziurawy i grozi zawaleniem. Na miejsce wezwany został także lekarz weterynarii w celu oceny kondycji zwierząt.

Wszystkie stwierdzone nieprawidłowości zostały niezwłocznie usunięte przez właściciela gospodarstwa. Sprawę zakończono nałożeniem mandatu karnego za wykroczenia określone w ustawie o ochronie zwierząt. Posesja została objęta naszym nadzorem i rekontrolom.

  • Przypominamy, że zgodnie z przepisami, utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, w tym bez zapewnienia należytej ochrony przed warunkami atmosferycznymi lub bez pożywienia, może być zakwalifikowane jako znęcanie się nad zwierzętami. W  takim przypadku zwierzęta mogą być odebrane właścicielami, a przestępstwo jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2.
DSCN5531

foto: SG Dygowo

Mandat za wyrzucone odpady

DSCN5086W poprzednim roku Urząd Gminy w Dygowie, na prośbę mieszkańców Stojkowa, odnowił na odcinku ok.800m polną, gminną drogę, łączącą Dygowo i kolonię w Stojkowie. Niezbędne przy tym okazały się prace geodezyjne, gdyż właściwy, pierwotny ślad drogi, przez lata uległ zniekształceniu.

W kilka miesięcy powstała nowa nawierzchnia z tzw. żużlu, którą bardzo sobie chwalą miejscowi rolnicy. Niestety, nie wszyscy dostrzegają trud wkładany w naprawę takich dróg. Niedawno dostaliśmy zgłoszenie, że na drodze ktoś wyrzucił duże ilości odpadów budowlanych, głównie potłuczonych płytek, o ostrych krawędziach oraz zwykłych smieci. W praktyce, oprócz pogorszenia walorów estetycznych drogi, ostre krawędzie płytek mogły doprowadzić do przebijania opon.

Szybko podjęliśmy działania w celu ustalenia sprawców. Wykorzystując gminny monitoring udało się do nich wkrótce dotrzeć. Nie kryli zaskoczenia, że zostali ustaleni. Jak tłumaczyli – sądzili że nie robią nic złego, gruz z remontu miał być „podbudową” na drodze. Zobowiązani do przywrócenia miejsca do stanu pierwotnego, niezwłocznie wykonali polecenie.

Sprawę zakończono nałożeniem mandatu karnego z art.145 KW.

 

Po raz kolejny odpady…

DSCN4473Tym razem natknęliśmy się na dużą ilość wyrzuconych odpadów przy drodze gminnej pomiędzy miejscowościami Stojkowo i Gąskowo. Dość szybko udało się ustalić, że pochodzą one od mieszkańca Stojkowa, który przyznał się do wykroczenia. Jak tłumaczył – odpady miał zamiar przykryć ziemią i w ten sposób „poprawić” przejezdność drogi. Został przez nas zobowiązany do niezwłocznego zebrania odpadów, co uczynił. Sprawę zakończono pouczeniem.

 

Poszukiwania dwulatka ze Stojkowa (odnaleziony cały i zdrowy)

www.miastokolobrzeg.pl

www.miastokolobrzeg.pl

W dnu dzisiejszym braliśmy udział w poszukiwaniach zaginionego dwulatka, którego nieobecność w domu zauważyli po południu rodzice, zawiadamiając policję. W akcji poszukiwawczej brało udział kilkaset osób – liczni ochotnicy i mieszkańcy, policjanci, strażacy zawodowi oraz OSP z Dygowa, Czernina, Stojkowa, Wrzosowa, Piotrowic, Rusowa i Ustronia Morskiego oraz POSP Tryton z Kołobrzegu. Po południu na poszukiwania przyleciał śmigłowiec policyjny. Rozpoczęto przeczesywanie terenu. Chłopiec znalazł się po godzinie 18 – zauważył go na skraju lasu leśniczy.

Wszystko wskazuje na to, że dziecko w kierunku lasu udało się za swoim psem i nie mogło znaleźć drogi do domu.

Bezpański pies ze Stojkowa (aktualnie: odnalazł się właściciel z Gąskowa)

DSCN3008_037W dniu dzisiejszym trafił do nas piesek – kundelek. W Stojkowie błąkał się od kilku dni, prawdopodobnie miał wcześniej czerwoną obrożę. Jest wesoły i grzeczny.

Poszukujemy informacji o jego dotychczasowym właścicielu lub osoby chętnej do adopcji zwierzęcia. Przed wydaniem do adopcji piesek zostanie odrobaczony, zaszczepiony i zaczipowany na koszt Gminy Dygowo.

Kontakt – Straż Gminna: 664 458 870 lub 94 3584419 (jeśli nie odbieramy – proszę pozostawić wiadomość na sekretarce).DSCN3010_038

Bezpański pies przy drodze do Stojkowa (aktualnie: odnaleźliśmy właściciela)

rudy-stojkowo_1W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy zgłoszenie, że tuż za Dygowem, przy drodze powiatowej do Stojkowa, siedzi rudy piesek, prawdopodobnie porzucony. Zgłoszenie potwierdziliśmy, piesek siedział przy wjeżdzie do jednej z posesji. Prawdopodobnie został tu wyrzucony i oczekiwał od rana na powrót swojego „pana”, spoglądając smutnym spojrzeniem na drogę.

Jest to młody piesek. Poszukujemy informacji o jego dotychczasowym właścicielu lub osoby chętnej do adopcji zwierzęcia. Przed wydaniem do adopcji piesek zostanie odrobaczony, zaszczepiony i zaczipowany na koszt Gminy Dygowo.

Kontakt – Straż Gminna: 664 458 870 lub 94 3584419 (jeśli nie odbieramy – proszę pozostawić wiadomość na sekretarce).

AKTUALNIE: odnaleźliśmy właściciela. Pies uciekł spod Kołobrzegu. Dziękujemy za pomoc redakcji e-Kg.pl

rudy-stojkowo_2

Bezpański pies ze Stojkowa (aktualnie: trafił do adopcji)

sunia_miniatura_2Do straży gminnej trafił kolejny bezpański psiak. Jest to młoda suczka, o jasnym, kremowym umaszczeniu. Można się spodziewać, że pies prawdopodobnie został po prostu wyrzucony na przystanku, w okolicy którego kręcił się od dwóch dni, zapewne oczekując na powrót właściciela.

Jest bardzo grzeczna, garnie się do ludzi, chodzi na smyczy. Poszukujemy informacji o jego dotychczasowym właścicielu lub osoby chętnej do adopcji zwierzęcia. Przed wydaniem do adopcji piesek zostanie odrobaczony, zaszczepiony i zaczipowany na koszt Gminy Dygowo.

Kontakt – Straż Gminna: 664 458 870 lub 94 3584419 (jeśli nie odbieramy – proszę pozostawić wiadomość na sekretarce).

AKTUALNIE: pies trafił do adopcji.

sunia_1

Kolizja przy przystanku w Stojkowie

stojkowo-kolizjaW ubiegłym tygodniu w godzinach rannych nieznana osoba wjechała samochodem w ogrodzenie tuż przy remizie strażackiej i przystanku w Stojkowie. Zniszczone zostało ogrodzenie oraz gminna tablica informacyjna. Na miejsce udali się strażnicy, zabezpieczając elementy samochodu, które pozostały po kolizji.

Szybko udało się ustalić sprawcę zdarzenia, mieszkańca Pyszki. Przyznał się do czynu, informując, że wpadł rano w poślizg. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego odjechał z miejsca zdarzenia, nigdzie nie zgłaszając faktu. Zobowiązał się do naprawienia szkód i przywrócenia miejsca do stanu pierwotnego.

Bezpański pies – kundelek „beagle-waty” (aktualnie: trafił do adopcji)

W dniu wczorajszym do straży gminnej trafił uroczy, młody kundelek, przypominający psa rasy beagle. Pies od kilku dni błąkał się w miejscowości Stojkowo. Mieszkańcy sądzą, że ktoś go tutaj musiał pozostawić lub wyrzucić. Pies w chwili obecnej znajduje się w pomieszczeniu tymczasowym Gminy Dygowo. Jest wesoły, bardzo grzeczny oraz łagodny.

Poszukujemy właściciela psa lub osoby chętnej do adopcji. Jeśli nie odnajdziemy jego dotychczasowego (lub przyszłego) właściciela, pies może trafić do schroniska w Kołobrzegu.

Kontakt: tel. 664 458 870 lub 94 3584419 (SG Dygowo) (jeśli nie odbieramy – proszę nagrać wiadomość na sekretarce, oddzwonimy).

AKTUALNIE: w dniu 04.03.2013 r. pies trafił do adopcji w Gminie Dygowo. Dziękujemy za pomoc portalowi e-Kg.pl

Bezpański pies – kundelek ze Stojkowa (aktualnie: została adoptowana)

W dniu wczorajszym trafiła do nas bezpańska suczka wałęsająca się pomiędzy Dygowem a Stojkowem. Piesek prawdopodobnie został pozostawiony na zatoczce przystanku. Jest bardzo ufny i grzeczny, garnie się do ludzi.

Obecnie znajduje się w pomieszczeniu tymczasowym – kojcu straży gminnej. Poszukujemy właściciela pieska lub osoby chętnej do adopcji. Jeśli nie odnajdziemy jego dotychczasowego (lub przyszłego) właściciela, pies może trafić do schroniska w Kołobrzegu. Kontakt: tel. 664 458 870 (SG Dygowo).

AKTUALNIE: w dniu 26.10.2012 r. pies trafił do adopcji do nowego Domu. Dziękujemy za pomoc Pani Żanecie Czerwińskiej (Kulisy Kołobrzeskie), Pani Iwonie Marciniak (Głos Koszaliński) oraz portalowi e-Kg. Podziękowania także dla Pani Ani z www.groomingsalon.eu

A tak wyglądała sunia przed wydaniem do adopcji, po wizycie w salonie groomingsalon.eu w Kołobrzegu:

Zaniedbał zwierzęta

W ostatnich tygodniach kilkakrotnie interweniowaliśmy w miejscowości Stojkowo, gdzie na jednym z gospodarstw zostały pozostawione zwierzęta – psy oraz kozy. Na miejscy potwierdzono fakt. Kilka psów, w tym suczka z czterema młodymi, zostało pozostawione na terenie gospodarstwa bez zapewnienia właściwych warunków. Sąsiedzi skarżyli się, że wchodzą one na teren innych gospodarstw i zagryzają im kury. Po ustaleniu ich właściciela, zamieszkałego w Kukini, zobowiązano go do natychmiastowej poprawy warunków – co uczynił, zabierając je z gospodarstwa. Oświadczył także, że zwierzęta doglądał i dokarmiał, a generalnie nie wie co ma z nimi zrobić. Uzgodniono, że za jego zgodą postaramy się poszukać dla suczki i jej szczeniaków nowego domu. Przy pomocy redakcji gazety Głos Koszaliński udało się znaleźć nowe domy dla całej czwórki. W stosunku do właściciela psów ze Stojkowa sporządzony został wniosek o ukaranie z art. 77 KW.

Kilka dni później dokonaliśmy rekontroli w miejscu, gdzie według oświadczenia miały przebywać zabrane ze Stojkowa dwa psy. Okazało się, że warunki w jakich się znalazły nie były lepsze od tych ze Stojkowa. Ponadto na jej terenie znajdowało się jeszcze ponad osiem innych psów, których stan wskazywał na zaniedbania ze strony właściciela. Zwierzęta były wychudzone i głodne, nie miały bud i mis, chodziły luźno po nieogrodzonej posesji.  Z uwagi na fakt, że nieruchomość znajduje się na terenie Gminy Ustronie Morskie, nie mogliśmy samodzielnie podjąć działań związanych z psami znajdującymi się na posesji. O sprawie został poinformowany Powiatowy Lekarz Weterynarii z Kołobrzegu oraz Policja z Ustronia Morskiego.

Kilka dni później uczestniczyliśmy w kontroli Powiatowego Lekarza Weterynarii, Inpsktora TOZ z Kołobrzegu, Policji z Ustronia Morskiego oraz red. z gazety Głos Koszaliński. Z uwagi na zły stan zwierząt została podjęta decyzja o ich odebraniu. Zwierzęta, przy pomocy redakcji wymienionej gazety, szukają obecnie nowych właścicieli – poprzedni, nie czekając na rozwój sprawy wyraził zgodę na ich oddanie.