- Niedawno, razem z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami z Kołobrzegu, przeprowadziliśmy kontrolę na terenie jednego z gospodarstw w miejscowości Stojkowo. Według zgłoszenia do TOZ, bydło miało być utrzymywane na polu od dłuższego czasu niepojone i bez zapewnienia dostępu do pożywienia.
Na miejscu potwierdziła się część informacji. Okazało się, że bydło upalowane jest na polu w jednym miejscu od wielu dni, trawa jest wyjedzona. Od dłuższego czasu nie było pojone, gdyż jak ustalono – właścicielowi brakowało w ostatnim czasie na to czasu. W trakcie kontroli posesji okazało się, że także trzoda hodowlana przebywa w niewłaściwych warunkach – „topi” się we własnych odchodach, dach obory jest dziurawy i grozi zawaleniem. Na miejsce wezwany został także lekarz weterynarii w celu oceny kondycji zwierząt.
Wszystkie stwierdzone nieprawidłowości zostały niezwłocznie usunięte przez właściciela gospodarstwa. Sprawę zakończono nałożeniem mandatu karnego za wykroczenia określone w ustawie o ochronie zwierząt. Posesja została objęta naszym nadzorem i rekontrolom.
- Przypominamy, że zgodnie z przepisami, utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, w tym bez zapewnienia należytej ochrony przed warunkami atmosferycznymi lub bez pożywienia, może być zakwalifikowane jako znęcanie się nad zwierzętami. W takim przypadku zwierzęta mogą być odebrane właścicielami, a przestępstwo jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2.