Oświadczenie i podziękowanie dla Mieszkańców

zalogaW dniu 15 marca 2017 r., radni Rady Gminy Dygowo podjęli uchwałę o nr. XXIII/194/17, dotyczącą rozwiązania z dniem 31.07.2017 r. Straży Gminnej w Dygowie.

Szanując prawo do podjęcia takiej decyzji, dziękujemy Mieszkańcom Gminy Dygowo za 10-letnią współpracę i możliwość służby dla lokalnej społeczności.

Poniżej prezentujemy oświadczenie Komendanta Straży, złożone na sesji Rady Gminy Dygowo oraz opinię Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie.oswiadczenie_SGopinia_KWP

Akcja oczyszczania Parsęty

TBI_1614W miniony piątek wzięliśmy udział w cyklicznej akcji sprzątania Parsęty. Organizatorem było Karlińskie Towarzystwo Wędkarskie „Srebro Parsęty” we współpracy z Gminą Karlino.  Działaniami objęliśmy odcinek gmin Karlino i Dygowo. Oprócz nas w akcji uczestniczyli:  młodzież szkół gminy Karlino, SSR Powiatu Białogardzkiego, Strażnicy Dorzecza Parsęty, TMP Białogard, Straż Miejska w Karlinie. W sprzątaniu rzeki Parsęty uczestniczyło łącznie 80 osób. Działania wsparła także POSP Tryton z Kołobrzegu.

Efektem działań było zebranie dwóch wywrotek odpadów. Gdyby nie takie cykliczne akcje – bałtyckie plaże byłyby usłane masą odpadów.

Więcej: screen_249 Mar. 27 10.18

Pojazdy niszczące Naturę 2000

foto SG: jedno ze zniszczonych siedlisk płazów

foto SG: jedno z niszczonych siedlisk płazów (źródło) w lesie na wysokości m. Piotrowice (Natura 2000)

W bieżącym miesiącu otrzymaliśmy kilka zgłoszeń o osobach jeżdżących motorami typu cross oraz quadami po lesie w okolicy Parsęty, w obszarze Natura 2000. Oprócz faktu, że pojazdy te wjeżdżały do lasu wbrew zakazowi, to dodatkowo rozjeżdżały i niszczyły urokliwe obszary dorzecza Parsęty, płoszone były zwierzęta.

W wyniku podjętych działań udało nam się ustalić sprawców. Okazali się nimi mieszkańcy naszej gminy. Przeprowadziliśmy rozmowy pouczające, po których oświadczyli, że zaprzestaną takich wjazdów. W szczególności uświadomiliśmy znaczenie obszaru Natura 2000, gdzie znajdują się liczne siedliska flory i fauny, w tym unikalnych gatunków, będących przedmiotem ścisłej ochrony. Ponadto przypomnieliśmy o ogólnym zakazie wjazdu tego typu pojazdami do lasu, gdzie zasady udostępniania są precyzyjnie opisane w rozdziale 5 ustawy o lasach. Wynika z niej, że ruch motorowerem, pojazdem silnikowym (samochodem, motocyklem czy quadem) dopuszczalny jest tylko drogami publicznymi. Każdym pojazdem można wjechać do lasu drogą leśną tylko wtedy, gdy jest wyraźnie ona oznaczona drogowskazami dopuszczającymi ruch (np. wskazany jest kierunek i odległość dojazdu do miejscowości, ośrodka wypoczynkowego czy parkingu leśnego). Nie dotyczy to inwalidów, którzy poruszają się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb. W efekcie można narazić się na odpowiedzialność za wykroczenie.DSCN4484

Kłęby dymu nad blokami

foto: kłęby dymu z wypalanych urządzeń AGD

foto: kłęby dymu w rejonie ulicy Kołobrzeskiej w Dygowie z wypalanych urządzeń AGD

W niedzielne popołudnie jeden z mieszkańców Dygowa wpadł na pomysł, jak odzyskać złom ze starych urządzeń gospodarczych – lodówek, pralek itp. W okolicy bloków, na ogródkach działkowych, zgromadził kilkanaście takich wysłużonych urządzeń, demontował je i wypalał ich elementy – pianki i plastiki. Aby się lepiej paliło, do ognia wkładał całe koła samochodowe – opony z felgami, w ten sposób odzyskując kolejny, cenny dla niego złom. Nie zważał przy tym na konsekwencje trucia mieszkańców gminy toksynami uwalnianymi do powietrza, rozchodzącymi się nad pobliskim blokami.

Z uwagi na fakt, że przeszłości mężczyzna ten już kilkakrotnie był przez nas przyłapany na podobnych czynach, tym razem sporządziliśmy dwa wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Kołobrzegu. Pierwszy zarzucany czyn wynika z ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. W jego myśl, kto wbrew przepisowi nie przekazuje zużytego sprzętu pochodzącego z gospodarstw domowych podmiotowi uprawnionemu, podlega karze grzywny. Jak ustaliliśmy odpady te gromadzone były na terenie działki od dłuższego okresu. Drugi czyn dotyczy samego spalania i jest uregulowany w ustawie o odpadach. Tu z kolei przepis zabrania termicznego przekształcania opadów poza spalarniami.

Spalanie odpadów stanowi realne zagrożenie dla naszego zdrowia, a osoby które to robią trują nas wszystkich. Najważniejsze dla nich jest, aby dym poleciał jak najdalej od nich. Jednak w trakcie powstają toksyczne opary: dioksyny, furany, tlenki węgla, tlenki azotu, pył, metale ciężkie oraz wiele innych związków chemicznych, które w efekcie mogą powodować liczne schorzenia i zachorowania, w tym raka.

Poszukiwania pensjonariusza DPS

DSCN6393W ubiegłym tygodniu, w godzinach wieczornych, wspólnie z Policją z Dygowa, braliśmy udział w poszukiwaniu pensjonariusza DPS z Włościborza. Starszy mężczyzna w godzinach rannych oddalił się z ośrodka i nie powrócił do niego aż do wieczora. Kilkugodzinne poszukiwania zakończyły się szczęśliwie, mężczyzna odnalazł się i przebywał aż w Dygowie.

W przeszłości wielokrotnie uczestniczyliśmy lub koordynowaliśmy podobne akcje poszukiwawcze. W 2016 r. poszukiwaliśmy mężczyzny z Dygowa, chorego na Alzeimera. Wśród akcji były także między innymi poszukiwania dwulatka ze Stojkowa czy zagubionych dzieci z Kukini, gdzie udawało się zakończyć takie działania sukcesem. Czasami niestety interwencje takie kończyły się smutnie. Tak było przy poszukiwaniach mieszkanki Skoczewa na terenie dwóch gmin, mieszkańca Włościborza nad Parsętą, czy też uczestniczki spływu kajakowego na rzece. We wszystkich z tych akcjach najbardziej wartościowym partnerem byli strażacy ochotnicy z naszej gminy.

Rażąco zaniedbany pies

porzucony pies, bezpañski pies, Dygowo, Straż Gminna Dygowo

Tydzień temu, w piątkowe popołudnie, przyjęliśmy zgłoszenie o bezpańskim psie na ul. Zielonej w Dygowie. Zwierzę było przemoczone i zmarznięte, leżało przy żywopłocie posesji zgłaszającego. Na miejscu okazało się, że niewielka suczka jest w stanie rażącego zaniedbania, jest wyraźnie niedożywiona lub zagłodzona, widać żebra, ponadto ma niedowład całego zadu. Miała także wyraźne ślady dawnej kontuzji. Charakterystyczna „obroża” z łańcucha wskazywała, że pies miał „właściciela”.

Po przewiezieniu zwierzaka do weterynarza, zwierzę zostało poddane długim badaniom i obserwacji. Niestety jego ogólny stan – w tym prawdopodobnie odległy uraz kręgosłupa, stan niedożywienia, niedowład całego tyłu i zanik tkanki mięśniowej, podejrzenie nosówki, a przede wszystkim ból zwierzęcia spowodował, że jedyną, ostateczną, ale racjonalną decyzją było skrócenie dalszych cierpień.

 Pomimo smutnego zakończenia, nie zamknęliśmy sprawy. W chwili obecnej poszukujemy informacji o dotychczasowym właścicielu psa. Jeśli okaże się, że taka osoba mogła porzucić zwierzę, skierujemy zawiadomienie do Prokuratury. Jednocześnie informujemy, że Komendant Straży Gminnej wyznaczył wartościową nagrodę rzeczową dla osoby, która przekaże istotną dla sprawy informację.

Prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 664 458 870 (SG Dygowo, można wysłać SMS, zapewniamy anonimowość).