Szczeniak pilnie szuka domu (trafił do adopcji)

tbi_0610_01Dzisiaj przed południem trafił do nas mały szczeniaczek. Osoba, która go do nas przywiozła, znalazła szczeniaka na parkingu przy rozlewisku na Pyszce. Był przemoknięty i podbiegł do jego samochodu. Najwyraźniej ktoś go tutaj po prostu wyrzucił.

Szukamy osoby chętnej do stworzenia temu niewinnemu szczeniaczkowi nowego Domu. Piesek ma około 5 tygodni, garnie się do pieszczot, a większość czasu przesypia.

Kontakt w sprawie: tel. 664 458 870 (SG w Dygowie)

UWAGA: szczeniak trafił tego samego dnia do nowego Domu w Kołobrzegu (dziękujemy za pomoc Pani Iwonie Marciniak oraz portalowi e-Kg)

tbi_0611

Kontrole nad wodą

DSCN5832Jak co roku, wraz z majem rozpoczyna się dla wędkarzy okres wzmożonego zainteresowania połowem szczupaka, dla którego z końcem kwietnia kończy się okres ochronny. W naszym rejonie popularnością cieszą się zwłaszcza mokradła na Pyszce.

Jak co roku, także i teraz kontrolujemy takie miejsca. W trakcie w szczególności sprawdzane są uprawnienia oraz czy nie dochodzi do łamania regulaminu amatorskiego połowu ryb poprzez np. zabieranie ich z łowiska o wymiarze ochronnym. W bieżącym roku ujawniono między innymi zabronione brodzenie w woderach. Jak w latach poprzednich, wielu z wędkarzy chwaliło się złowieniem szczupaków, nawet powyżej 80 cm.

foto: ujawniony przypadek zabronionego brodzenia w woderach na rozlewisku, gdzie licznie gniazduje ptactwo

foto SG: ujawniony przypadek zabronionego brodzenia w woderach na rozlewisku, gdzie licznie gniazduje ptactwo

Pies do adopcji – „Klapek” z Pyszki (aktualnie: trafił do adopcji)

003_KLAPEK_PYSZKAW sobotni wieczór trafił do nas piesek z miejscowości Pyszka. Według relacji świadków, zwierzę prawdopodobnie ktoś wysadził nad ranem z samochodu na przystanku.  Może to wskazywać na świadome porzucenie.

Mimo wszystko szukamy informacji o właścicielu psa, być może po prostu komuś zaginął. Jeśli się nie odnajdzie – szukamy dla niego nowego Domu. Jeśli się to nie uda – może trafić do schroniska. Pies jest młody, bardzo wesoły i przyjacielsko nastawiony do ludzi, garnie się do zabawy, chętnie jeździ w samochodzie.

Informacje w sprawie: tel. 664 458 870 (Straż Gminna w Dygowie.

AKTUALNIE: piesek trafił do adopcji w okolicy Gdańska. Jego historię opublikowano w gazecie FAKT.

 

Zatrzymani dwaj kłusownicy na tarlisku

pyszka_3Wraz z początkiem października rozpoczyna się okres ochronny w połowach troci i łososia, który trwa do końca grudnia. W tym czasie nasila się aktywność kłusowników, chcących wszelkimi metodami pozyskać ryby i tym samym uniemożliwić im odbycie tarła.

Nasze działania w zakresie ochrony ryb nie ograniczają się do patrolowania Parsęty, ale także jej dopływów, gdzie łososiowate wpływają na tarło. Realizując jeden z takich patroli natknęliśmy się na cieku Pysznica na zastawione sieci kłusownicze. Rzeczka była przegrodzona sieciami w poprzek, kolejno w trzech miejscach. Nie dawało to rybom żadnych szans w dotarciu na tarlisko. Wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej z Kołobrzegu przeprowadziliśmy zasadzkę. Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku podczas sprawdzania sieci. Kłusownicy ” na spacer” wybrali się z dużym owczarkiem niemieckim, który miał ich alarmować o ewentualnych „intruzach”

Mężczyznami zajmie się Sąd Rejonowy w Kołobrzegu, który może wymierzyć karę pozbawienia wolności nawet do 2 lat. 

Gmina Dygowo aktywnie promuje turystykę wędkarską, czego nieodzownym elementem jest między innymi dbałość o ochronę populacji troci i łososia, w tym walka z kłusownictwem.

pyszka_2

Łabędzie przyszły „gęsiego”

labedzie_dygowo_pyszkaJedna z mieszkanek Dygowa w sobotni poranek zawiadomiła naszego Wójta o niecodziennym incydencie. Rano zauważyła, jak od strony Kołobrzegu, drogą wojewódzką, „gęsiego” drepczą cztery młode łabędzie. Nie wiadomo skąd się wzięły, wcześniej nie było ich na żadnym z pobliskich zbiorników wodnych. Nie potrafiły jeszcze latać. Zgłaszająca postanowiła je zagonić i zabezpieczyć na swojej posesji, gdyż na ulicy stwarzały zagrożenie dla siebie i samochodów.

Cała czwórka została przez nas przewieziona i wypuszczona na mokradła Pyszka, gdzie w grupie wesoło popłynęła w szuwary.

Do zadań własnych gmin należy pomoc zwierzętom wolnożyjącym, które pojawiają się na terenie zurbanizowanym, tj. poza środowiskiem naturalnego bytowania. Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą, a człowiek winien jest mu opiekę i ochronę

Kontrole nad wodą

Pyszka_maj_2013_1Wzorem lat ubiegłych 1 maja kontrolowaliśmy publiczne zbiorniki wodne, na które ściągnęli liczni amatorzy  połowu szczupaka. Z końcem kwietnia kończy się jego okres ochronny. W naszym rejonie ponownie szczególnie dopisali wędkarze na mokradłach na Pyszce, gdzie w godzinach rannych na parkingu zaparkowanych było kilkanaście samochodów.

W szczególności sprawdzano posiadane uprawnienia oraz czy nie dochodzi do łamania regulaminu amatorskiego połowu ryb poprzez np. zabieranie ryb z łowiska o wymiarze ochronnym. Zwracano także uwagę na obowiązujący na tym zbiorniku zakaz brodzenia.

Kontroli dokonano także na innych zbiornikach wodnych, w tym starorzeczach Pyszki oraz na wysokości Piotrowic. Łącznie skontrolowano kilkadziesiąt osób. Ku naszemu pozytywnemu zaskoczeniu wszyscy posiadali uprawnienia i aktualne opłaty. Nie stwierdzono większych nieprawidłowości.  Wielu z wędkarzy chwaliło się za to pokaźnymi szczupakami od 60 do 80 cm.

Mokradła znajdują się w Gminie Dygowo. Obowiązuje na nich regulamin amatorskiego połowu ryb PZW. Jest to ostoja ptactwa błotnego i zabronione jest między innymi brodzenie przez wędkarzy oraz używanie środków pływających.

Pyszka_maj_2013_2

Zatrzymani trzej kłusownicy na Parsęcie

Od dłuższego czasu prowadziliśmy obserwację i kontrolę Parsęty na wysokości miejscowości Pyszka, gdzie widoczne były ślady „działalności kłusowniczej”. W dniu 4 grudnia, współdziałając z funkcjonariuszami  Straży Granicznej z Kołobrzegu, wspólnie dokonaliśmy zatrzymania trzech sprawców kłusownictwa ryb łososiowatych na Parsęcie.

Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku podczas zastawiania sieci. Przyznali się do kłusownictwa. Bezpośrednio po zatrzymaniu przeprowadzono przeszukania w miejscu zamieszkania. Ujawniono kolejne sieci i narzędzia kłusownicze, służące do pozyskiwania ryb, w tym także prądem, których to posiadanie przez osoby nieuprawnione jest zabronione.

Wszyscy trzej zatrzymani młodzi mężczyźni to mieszkańcy Gminy Dygowo. Teraz zajmie się nimi Sąd Rejonowy w Kołobrzegu, który może wymierzyć karę pozbawienia wolności nawet do 2 lat.

Gmina Dygowo aktywnie promuje turystykę wędkarską, czego nieodzownym elementem jest między innymi dbałość o ochronę populacji troci i łososia, w tym walka z kłusownictwem.

zatrzymani kłusownicy

Zwierzęta gospodarskie na mrozie i śniegu

W niedzielę otrzymaliśmy zgłoszenie o bydle pozostawionym na polach w okolicy Pyszki. Osiem sztuk zwierząt – krowy, byki i cielaki, przebywały na polu pomimo panującego od kilku dni zimna i leżącego śniegu. Na miejscu ustalono, że część bydła była „przypalowana”, cielaki zaś chodziły luzem przy krowach. Zwierzęta nie miały dostępu do wody. Warunki chowu skonsultowano z lek. weterynarii, który potwierdził, że bydło nie powinno w takich warunkach przebywać na zewnątrz. Szybko ustalono właściciela, który niezwłocznie zabrał zwierzęta do obór.

Choć bydło mięsne bywa także hodowane na wolnym wybiegu, to jednak przepisy w takich przypadkach jasno określają, że stado musi mieć możliwość schronienia przed np. opadami śniegu czy wiatrem, na przykład w oborze. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, kto utrzymuje zwierzęta gospodarskie jest obowiązany do zapewnienia im opieki i właściwych warunków bytowania. Ta sama ustawa stanowi, że wystawianie zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu może być traktowane jako znęcanie. A to już może stanowić nawet przestępstwo, zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2

Przypominamy, że każdy gospodarz, w szczególności w okresie zimowym, ma obowiązek zapewnienia zwierzętom pożywienia, wody i dostępu do ciepłych pomieszczeń.

Kontrole uprawnień wędkarskich

Pierwszy maja ściąga nad zbiorniki wodne amatorów połowu szczupaka, kiedy to właśnie kończy się jego okres ochronny. W naszym rejonie szczególnie dopisali wędkarze na mokradłach na Pyszcze, gdzie w godzinach rannych na parkingu zaparkowanych było kilkanaście samochodów.

Straż Gminna z Dygowa, wspólnie ze Społeczną Strażą Rybacką z Kołobrzegu, postanowiła w tym dniu dokonać kontroli legalności połowów. W szczególności sprawdzano posiadane uprawnienia oraz czy nie dochodzi do łamania regulaminu amatorskiego połowu ryb poprzez np. zabieranie ryb z łowiska o wymiarze ochronnym.

Łącznie w tym dniu skontrolowano kilkanaście osób. Kontroli dokonano także na innych zbiornikach wodnych, w tym starorzeczach Pyszki oraz na wysokości Piotrowic.

Część osób na widok kontrolujących szybko pakowała sprzęt oraz odjeżdżała z łowiska. Te osoby zatrzymywano i dokonywano kontroli bagażu.

Efektem kontroli było ujawnienie kilku przypadków połowu ryb bez aktualnych opłat w legitymacjach PZW. Kilka osób nie posiadało w ogóle uprawnień do amatorskiego połowu. Straż Rybacka zabezpieczyła i odebrała 5 szt. wędek z kołowrotkami. W najbliższym okresie zostanie podjęta decyzja co do ich oddania (warunek to zdanie egzaminu na kartę wędkarską PZW) lub zostanie skierowany wniosek o ukaranie do Sądu z ustawy o rybactwie śródlądowym.

Część osób została zobowiązana do opłacenia opłat za bieżący rok do PZW do końca bieżącego miesiąca, czym warunkowano zastosowanie pouczenia.

W przyszłości kontrole będą powtarzane. Teren mokradeł należy do Gminy Dygowo, obowiązuje jednak na nich regulamin amatorskiego połowu ryb PZW. Jest to ostoja ptactwa błotnego i zabronione jest między innymi brodzenie przez wędkarzy oraz używanie środków pływających.